Uchwycone w drodze

Kiedyś na krakowskim lotnisku obok mnie usiadło starsze już małżeństwo. Mąż opiekuńczym gestem usadowił na krzesełku utykającą i niedołężną żonę. Był zapewne Polakiem, bo zapytał mnie grzecznie: – Czy te miejsca są wolne? – następnie z towarzyszką swojego życia wymienił kilka zdań w języku angielskim, otarł jej pot z czoła i zdecydowanym krokiem udał się […]

Czytaj dalej


Kraj, gdzie pieniądze leżą na ulicy

Będąc w Kolumbii zauważyłam, że wielu ulicznych handlarzy chce sprzedać turystom… całe pliki banknotów o różnych nominałach. Początkowo pomyślałam, że jest to jakiś tutejszy chwyt marketingowy – banknoty są falsyfikatami, a przedmioty wykonane w sztuce orgiami mają zachęcić do zakupu tych oryginalnych pamiątek. Przeszłam obojętnie obok handlujących. W pewnym momencie przypomniałam sobie czytany w marcu […]

Czytaj dalej


Nad filiżanką kawy

Na biurku stoi filiżanka, a w niej świeżo zaparzona kolumbijska kawa Arabica.W całym domu unosi się przyjemny aromat – każdy zna ten specyficzny zapach. Kawa. Poranny gość każdego rozpoczynającego się dnia. Patrzę w ciemny dymiący napój. Myśli wędrują w okolice Salento w Kolumbii. Właśnie jeep wiezie nas po wyboistych drogach na plantację kawy. Jest piękny […]

Czytaj dalej


Kolumbia. Kraj, do którego chcę powrócić!

Podczas miesięcznego pobytu w Kolumbii podjęłam próbę poznania kraju, który w naszej szerokości geograficznej najczęściej kojarzony jest z narkotykami i Pablo Escobarem. Teraz wiem, że ten mylny stereotyp jest niezmiernie krzywdzący. To tak, jakbyśmy powiedzieli, że Polacy to pijacy i złodzieje. Poznawanie Kolumbii rozpoczęłam do zwiedzania tropikalnych plaż Morza Karaibskiego. Ale zanim to nastąpiło był […]

Czytaj dalej


Ruszam w drogę

Świat się wokół nas wciąż mniejszy staje,Kontynenty na odległość dłoni są,Samoloty jak z dziecinnych bajek,Ponad głową coraz szybciej niebo tną – Wieża Babel W piątek (13.12.19 r.) wyruszam w daleką podróż. Patrzę na mapę i widzę samolot wzbijający się z podkrakowskich Balic, który obiera kurs na Londyn. Kolejny samolot zabierze mnie do Madrytu. I jest jeszcze […]

Czytaj dalej


Znów wędrujemy

Znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza. (…) Na fioletowoszarych łąkach niebo rozpina płynność arkad. Pejzaż w powieki miękko wsiąka, zakrzepła sól na nagich wargach.  (…) Znów wędrujemy ciepłą ziemią, znów wędrujemy ciepłym krajem – Krzysztof Kamil Baczyński „Znów wędrujemy” Nowy Żmigród koło Jasła – stąd zaczynamy nasz niedzielny treking (17.11.19 r.). Spacerowym krokiem pniemy […]

Czytaj dalej


Z Korczyny w świat

Tym razem nie ruszamy się daleko, by zobaczyć kawałek pięknej architektury i przyrodnicze cuda. Odwiedzamy Korczynę. W zachwyt wpadamy już w samym centrum korczyńskiej aglomeracji. 🙂 Nie dotarła tu mania brukowania wszystkiego, co zielone. Mini ryneczek zachował swój naturalny wygląd – trawniki, różnorodne drzewa i… piękne rzeźby postaci związanych z tym rejonem. Nas zaciekawia niezwykły […]

Czytaj dalej


Wieś, której już nie ma

Olga Tokarczuk twierdzi, że najsilniejszym mięśniem człowieka jest język. Piękna jesienna pogoda nie pozwala siedzieć w domu. Trzeba nacieszyć oko widokami jesiennego pejzażu oraz świata, po którym pozostały już tylko cmentarze. Potrzebne będą silne mięśnie nóg. Pakujemy plecaki i w drogę. Wysowa powitała nas… wspomnieniem ubiegłorocznego ultramaratonu górskiego, w którym kibicowaliśmy najbliższej naszemu sercu zawodniczce. […]

Czytaj dalej


Nie dajmy się jesiennej chandrze

Powolutku wraz z mgłami, babim latem i deszczową pogodą pojawiła się jesień. Pomalowała las i ogrody wieloma kolorami, ciepłymi brązami, rudościami, czerwienią przemieszaną z odcieniami zieleni… pięknie. Przez gałęzie drzew przebijają się promyki słońca, a w opadłych liściach kryją się czapeczki grzybów. Las, ogród przyroda i zwierzęta wyciszają swoją aktywność. Przygotowują  się do zasłużonego odpoczynku, […]

Czytaj dalej


Europa bez granic

Moje pokolenie (wiek 50+) pamięta taki porządek świata: szczelne granice państw, trudności ze zdobyciem paszportu i agresywna propaganda ostrzegająca przed zagrożeniami płynącymi z Zachodu. Zagraniczne wyjazdy były rzadkością. Paszport był dokumentem dla nielicznych. Żeby wejść w jego posiadanie trzeba było nie lada zabiegów, co trafnie wyśmiał Stanisław Bareja w komedii „Miś”: Paszport do 1988 r. […]

Czytaj dalej


To cud, że nikt nie zginął!!!

Kierowco!!! ZWOLNIJ!!! W czwartkowe popołudnie (18 lipca 2019 r) na drodze słychać przeraźliwy pisk opon, trzask łamanej blachy, potężny huk uderzenia, a tumany kurzu i spalin unoszą się nad drogą. Tuż przed moim domem doszło do wypadku, w rowie leży odwrócony do góry kołami samochód. Widok jest porażający. CUD!!! – to najczęściej powtarzane słowo wśród […]

Czytaj dalej


Dni Ziemi Frysztackiej 2019 – sportowe wydarzenie i sąsiedzka współpraca

W tym roku, za namową dzieci, jestem kibicem oraz obserwatorem imprez biegowych organizowanych w różnych częściach Polski. Stałam się również posiadaczką pierwszego!!! sportowego medalu. Roztocze, Wysowa, Rymanów Zdrój, Kraków, Gorlice – to miejsca, które ostatnio za sprawą biegowych imprez znalazły się w kalendarzu naszych wyjazdów turystycznych. W sobotę 29 czerwca podobna impreza miała miejsce na […]

Czytaj dalej


Trzy postacie w naszej głowie: dziecko, rodzic, dorosły

Amerykański psychoanalityk Eric Berne twierdzi, że u każdego człowieka występują trzy stany w jego świadomości: dorosły, rodzic i dziecko. Każdy stan naszego Ja – naszego ego – to inne emocje, przekonania, sposób działania, komunikowania się. Dziecko w nas odpowiada za potrzeby, pragnienia, marzenia, kreatywność, twórczość. Dorosły pozwala nam kontaktować się z rzeczywistością. Dzięki niemu oceniamy, […]

Czytaj dalej


„a przydź pan jeszcze, to sobie pogadamy…”

Były wakacje 2016 roku. Od dłuższego już czasu zacząłem interesować się historią kamieniołomów z rejonu Cieszyny i Stępiny, które jeszcze z dzieciństwa pamiętałem jako dalekie wtedy tajemnicze grzmoty i dudnienia, a które rodzice tłumaczyli mi, że to w Cieszynie kamienie tłuką. Wiele lat później pisząc o różańskich wiatrakach temat kamieniołomów naturalnie odżył, bo w każdym […]

Czytaj dalej


Stobierna. Tu postawiono na edukację

Sobota. Pierwszy dzień czerwca. Zza horyzontu wyłania się jaskrawe słońce i zaprasza, by nacieszyć się dzisiejszym dniem. Po chmurnym, zimnym i deszczowym maju, te słoneczne promienie ożywiają przyrodę i poprawiają nastrój niejednemu z nas. Gdzieś w podświadomości, niczym miecz Damoklesa, czai się myśl, że szczęście jest kruche i nie wiadomo, co przyniesie jutrzejszy dzień. Wraz […]

Czytaj dalej