W tym roku, za namową dzieci, jestem kibicem oraz obserwatorem imprez biegowych organizowanych w różnych częściach Polski. Stałam się również posiadaczką pierwszego!!! sportowego medalu. Roztocze, Wysowa, Rymanów Zdrój, Kraków, Gorlice – to miejsca, które ostatnio za sprawą biegowych imprez znalazły się w kalendarzu naszych wyjazdów turystycznych.
W sobotę 29 czerwca podobna impreza miała miejsce na naszym podwórku.
– Teren jest przepiękny, a patriotyzm lokalny zachęca do uczestnictwa w biegu – taki fragment rozmowy zasłyszałam podczas przygotowań do wyjazdu na ModernForms Bieg poGórze, który rozpoczynał się w Powiatowym Centrum Kultury i Turystyki w Wiśniowej.
O tym, jak wyglądał bieg, jego organizacja pisać nie będę, bo zrobił to doskonale jeden z uczestników biegu – relacja Tutaj…
Przeglądając zdjęcia wyłuskałam rzadką we współczesnym świecie polityki i życia publicznego sytuację.
Linię mety we Frysztaku przekroczyła dwójka naszych dzieci. Jedno z nich odebrało gratulacje oraz pamiątkowy medal z rąk wójta gminy Wiśniowa, drugie – wójta gminy Frysztak. Sytuacja niebywale piękna. I takich sytuacji w naszym życiu publicznym więcej.
Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon