Ruszam w drogę

Świat się wokół nas wciąż mniejszy staje,
Kontynenty na odległość dłoni są,
Samoloty jak z dziecinnych bajek,
Ponad głową coraz szybciej niebo tną – Wieża Babel

W piątek (13.12.19 r.) wyruszam w daleką podróż. Patrzę na mapę i widzę samolot wzbijający się z podkrakowskich Balic, który obiera kurs na Londyn. Kolejny samolot zabierze mnie do Madrytu. I jest jeszcze trzeci samolot, który po dwunastu godzinach lotu wyląduje w Bogocie – stolicy Kolumbii.

Kolumbia –  cel mojej podróży.

Każda podróż rozpoczyna się z chwilą pakowania walizek.

W daleką wyprawę, oprócz rzeczy, które są niezbędne, zabieram książkę polskiej noblistki „Bieguni”. Ten długi lot uprzyjemni mi czytanie.

W domu zostawiam otrzymane właśnie 3 tomiki poezji autorstwa Pana Adama Żuchowskiego – największego miłośnika naszej Małej Ojczyzny. Wiersze oprawia pięknymi rysunkami Pan Marek Hadro. Obraz jednej z Jego ilustracji zamiast do walizki chowam głęboko w sercu i zabieram ze sobą.

Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon